- autor: bkssparta, 2010-08-17 21:07
-
Po zaciętym meczu walki, gdzie nie ustrzegliśmy się od błędów, po kapitalnym wykonywaniu rzutów karnych odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo... Ale zacznijmy od początku...
W pierwszej połowie kapitalne podanie Sebastiana Kawulki do Krzyśka Kajzera, który dobrym strzałem zakończył naszą pierwszą kontrę bramką. Potem luz wkradł sie w nasze szeregi i przeciwnik wyrównał, następnie znowu po głupich błędach tracimy bramkę i już przegrywamy. Jak znowu poukładaliśmy sobie wszystko na boisku, atakujemy, wyrównujemy, przeciwnik traci dodatkowo bramkarza, po jego faulu na Żabce, to znowu klops i przeciwnik nam ucieka. Chwilę przez końcem wyrównanie daje nam Maciej Handwerker, ale piłkę meczową miała Urania, ale fantastyczną interwencją popisał sie Wojciech Barlik. Dogrywka nie przyniosła nam żadnej bramki i czekaliśmy na konkurs rzutów karnych. Kolejnym strzelcami bramek byli: Tomasz Todorski, Patryk Kajzer, Adam Chomka, Sebastian Kawulka, Piotrek Bąk.
Awans cieszy, ale błędy i olbrzymia ilość spalonych niepokoją (chyba, że sędzia źle widział) ;)
Należy odnotować oficjalny debiut naszych nowych kolegów czyli Łukasza Piórka i Piotrka Bąka.
Jeszcze jedna myśl chodzi mi po głowie... Szanujmy siebie na boisku, bo jak sami siebie nie będziemy szanować, to nikt nie będzie nas szanował... Nie ma świętych krów i każde spóźnienie na zbiórkę będzie kończyło się albo ławką albo trybunami... A że ławka rezerwowych jest nam potrzebna i nie jest wstydem na niej się znaleźć i wchodząc na boisko wnieść coś do drużyny było widoczne przy kolejnych skurczach zawodników!