Jak nakazuje tradycja po ostatnim meczu rundy jesiennej lub wiosennej odbywa się kultowa impreza zwana "zakończeniem sezonu"!
W tym roku nie mogło być inaczej.
W tym roku miejscem docelowym miał być klub Lemioniada ale noc była dłuuuuga...
Ale mniej więcej wygładało to tak:
- Pips Limonka obiad (goloneczko)
- Pub w Domu Lekarz (pępkowe małego Jabola:)
- Park na Koszutce (wesoło)
- banką do centrum (spotkanie z Gieksiarzami z Zawodzia - Bary szczęśliwy)
- z rynku na Mariacką (i jazda na skuterach Dominum Pizza)
- spotkanie z Wernim (gorol szpetny wkońcu przyjechał)
- Pub mały Kredens na Stanisława (kulturalne piwko i czekanie na naszego ulubieńca ze Stanisława)
- piwko na Stanisława (miło i przyjemnie)
- Mariacka (przed wejściem)
- Klub Lemoniada (udane wejście!)
- impreza w Lemoniadzie (niema to tamto było konkretnie;))
- wylot przez Pawła z Lemoniady (i tak już wychodziliśmy)
- dyskusje z przeciwnikiem na Mariackiej (jak zwykle wszystko przez jakieś laski)
- City Pub (jak dobrze pamiętam był tam nawet Hani!)
- gonienie "przeciwnika" po centrum (Bary, Pizza prawa flanka- Homer lewa flanka - Weron plaskacz rozgrywający)
- Kebab u Munihra (pyszny!)
- Trendy Club (Kawa ty nałogu!:)
- Powoli koniec choć niektórych jeszcze nosiło
Ufff dobrze, że kolejne zakończenie dopiero za pół roku!
Zdjęcia w galerii choć jakoś nienajlepsza to klimat imprezy oddają:)
***GALERIA ZDJĘĆ Z ZAKOŃCZENIA *** KLIKNIJ TUTAJ***
Kogo nie było niech załuje!!!